Skip to main content
Historia zapachów naturalnych

Pachnące trucizny

Jak już wspomniałam w poprzednim poście zapachy zwierzęce były uważane przez ludzi za bardzo zmysłowe, nie była to ich jedyna funkcja.

Były również pragmatyczne powody ich używania. Starodawni lekarze wierzyli, że zapach, który dociera poprzez nozdrza do mózgu ma silny wpływ na organizm. Medyk Giovanni Cardano uważał, że „zapach może zniszczyć człowieka lub całkowicie go uzdrowić”.


W sensie medycznym nie bardzo liczył się nieprzyjemny zapach zwierzęcy, co jego siła oddziaływania.


Uważano, że silne zapachy stanowią ochronną tarczę przed niebezpiecznymi odorami, które były wydzielane przez chorych i umierających. Najlepszą ochroną w czasach zarazy było życie w chmurze silnych woni, przede wszystkim pochodzenia zwierzęcego.


Zapach piżma, ambry, kadzideł i cywetu wydzierał się z fałd sukienek, peruk, rękawiczek, wachlarzy, jedzenia, tytoniu, a nawet domowych zwierząt, praktycznie zewsząd.


W epoce Ludwika XV modne było dosłowne zanurzanie się w piżmie, cywecie i ambrze. Szlachcice perfumowali się tymi wydzielinami od stóp do głów, tutaj nadmienię, że się nie myli, uważano iż kontakt z wodą rozszerza pory na skórze przez co dopadają człowieka najgorsze choroby, fetor musiał panować niemiłosierny.


Anegdoty głoszą, że silne zapachy bywały śmiertelnymi truciznami. Henryk VI podobno zmarł z powodu wąchania pachnących rękawiczek, które były nasączone ambrą. Dla zamożnych kobiet, które były świeżo po porodzie wynajmowano strażników, których zadaniem było chronienie ich przed natarczywymi gośćmi pachnącymi niebezpiecznymi zapachami.


Catherine de Medci z rodziny Medyceuszy wynajęła perfumiarza Rene le Florentin, aby stworzył dla niej perfumowane, zatrute rękawiczki, które miały uśmiercić jej rywalkę Jeanne D'Albert.


W latach 1677-1682 była sławna afera we Francji nazwana „Sprawą trucizn”, którą rozpętała La Voisin, była perfumiarzem i czarodziejką, która tworzyła perfumowane trucizny w postaci proszku, który zawierał arszenik.


Włochy również miały swoją trucicielkę, która tworzyła śmiercionośne perfumy. Była nią Giulia Tofana, otruła około 600 osób. Swoje trucizny kierowała przede wszystkim dla kobiet, które chciały uciec od agresywnych mężów. Jej mikstura nosiła nazwę Aqua Tofana i zawierała ołów, arszenik i belladonnę.

W 1791 roku Wolfgang Amadeus Mozart oświadczył na łożu śmierci: „Jestem pewien, że zostałem otruty, ktoś dał mi aqua tofana i obliczył dokładnie czas mojej śmierci.”


Matka Giulii Tofana oraz jej córka również były trucicielkami.


Perfumy i trucizny od zarania dziejów były ze sobą nierozerwalnie związane, perfumiarze, którzy nie mieli i nie mają nic wspólnego z morderstwami od wieków zamieniają śmierć w pachnące piękno. Można by rzez, że ta obsesja trwa do dzisiaj, jest sporo perfum na rynku inspirowanych truciznami, choćby Hypnotic Poison Diora jest inspirowany cyjankiem, twórcy zapachów nawiązują do cykuty czy digitalisa (naparstnicy zwyczajnej).

Zaglądając do naszych czasów, we Francji działa firma, która tworzy zapachy osób zmarłych.

Pomysł narodził się w głowie Kati Apalategui, zauważyła, że jej matka trzyma poszewkę zmarłego męża, to ją zainspirowało do uchwycenia zapachu osoby zmarłej w perfumach. Stworzenie perfum zajmuje około 4 dni a koszt wynosi 560 euro, fiolki z zapachem ukochanej osoby są oferowane w domach pogrzebowych.

opracowała Monika Opieka-Nowak

Szukaj
O mnie

Jestem artystką olfaktoryczną, moją twórczość opieram na przekraczaniu granic w sztuce sensorycznej. Często tworzę olfaktoryczne hybrydy współpracując z artystami. Fascynacja zmysłem węchu oraz naturalnymi zapachami skierowała mnie na drogę komponowania pachnących opowieści w postaci instalacji artystycznych, perfum naturalnych oraz wykładów.


Moje działania zapachowe transportują ludzi w niezwykły i często nieznany świat zmysłów.


Zamykam we flakonach pachnące bogactwo natury połączonej z ludzką wyobraźnią.


Moją intencją oraz misją jest otwierać nozdrza ludzi na nowe doznania by mogli czerpać niezliczone inspiracje wyostrzając swoją wyobraźnię poprzez zmysł węchu i zapachy naturalne.


Zajrzyj na pachnące forum na Facebooku gdzie znajdziesz wiele ciekawych tematów o zapachach naturalnych oraz perfumach:

bottanicum przylądek naturalnych zapachówhttps://www.facebook.com/groups/793685331224789

Popularne wpisy
Akacja mylona z Mimozą
5 czerwca 2021 23:20
Irys
5 czerwca 2021 23:16
współprace z bottanicum
21 kwietnia 2024 18:33
Hiacynty
5 czerwca 2021 23:27
Konwalie
1 maja 2022 23:17
Newsletter

Bądźmy w kontakcie