Skip to main content
Historia zapachów naturalnych

Historia kobiet w perfumiarstwie naturalnym

Obchodzimy dzisiaj światowy dzień kobiet, nie może się obyć na bottanicum bez wspomnienia o kobietach, które tworzyły oraz rozsławiały perfumy na przestrzeni wieków 🙂


W starożytnym świecie nie było mistrzów perfumerii takich jakich znamy obecnie, raczej byli mistrzowie pachnących lub leczniczych maści, byli nimi przede wszystkim mężczyźni. Z czasem jednak maści stawały się coraz popularniejsze oraz dostępne dla kobiet, które zaczęły się zajmować sztuką perfumeryjną. Historia podaje dwa przykłady, w Pompejach znajduje się fresk przedstawiający nimfę, która przelewa swoje zapachy do małych fiolek. Drugi znany fresk mieści się w Villa Farnesina w Rzymie, przedstawia młodą kobietę siedzącą na krześle, która wlewa pachnidło do flaszeczek.

Już w starożytności boginie umiejętnie tworzyły pachnidła, Afrodyta i Safona tworzyły pachnące, legendarne formuły dla kobiet, w ich skład wchodziły między innymi bazylia, rozmaryn, tymianek, miód, goździki, żywice i wiele innych pachnących przypraw.


- Tapputi Belatikallim

Chcę Wam przedstawić matkę wszystkich perfumiarzy, która żyła wiele tysięcy lat temu w Babilonie. Tapputi Belatikallim była pierwszą na świecie udokumentowaną chemiczką, która tworzyła jak na tamte czasy bardzo skomplikowane pachnidła.

Archeolodzy odkryli glinianą tabliczkę z 1200 roku pne., na której jest pierwsza wzmianka o chemiku-perfumiarzu oraz o pierwszym odnotowanym użyciu destylatora w całej historii ludzkości. Chemiczką-perfumiarką była właśnie Tapputi, która nie tworzyła swoich dzieł samotnie, na tabliczce jest wspomniana również Ninu, która prawdopodobnie również była kobietą, niestety nic więcej na jej temat się nie zachowało.

Tapputi była główną nadzorczynią pałacu królewskiego oraz komponowała perfumy dla rodziny królewskiej.

W starożytnym Babilonie (oraz całym starożytnym świecie) perfumy były nie tylko zapachami samymi w sobie, były również lekami oraz służyły do rytuałów religijnych.


O życiu Tapputi Belatikallim nie wiadomo praktycznie niczego, lecz pozostał jeden zapis na jej pachnącą maść dla króla, zawierała ona kwiaty, olej, tatarak, wodę oraz trawę cytrynową.

Jej rewolucyjna technika polegała na użyciu rozpuszczalników. Tapputi po zmieszaniu esencji, żywic, olejów, tłuszczów zwierzęcych dodawała wody destylowanej, alkoholu zbożowego i tworzyła coś zbliżonego do nowoczesnych perfum w prymitywnym procesie destylacji. Zapachy na bazie alkoholu były jaśniejsze i lżejsze.


Tapputi i Ninu nie były pierwszymi osobami w historii, które tworzyły perfumy, lecz są pierwszymi, które zadały sobie wiele trudu w tworzeniu skomplikowanych jak na tamte czasy formuł, Tapputi prawdopodobnie jest pierwszym perfumiarzem, który napisał traktat o tworzeniu perfum, który niestety przepadł.

Innowacyjne techniki tworzenia perfum Tapputi i Ninu zostały utracone na wiele lat, obecnie pozostały nam tylko przypisy w historii chemii.


Woda królowej Węgier

Kto o niej nie słyszał, do dzisiaj można ją kupić lub wykonać samodzielnie. Perfumy królowej Elżbiety Węgier (a raczej tonik) były pierwszym nowoczesnym destylowanym zapachem na świecie, powstały prawdopodobnie w 1370 roku (data jest umowną).

Historia powstania wody królowej Węgier nie jest do końca klarowana ani jednoznaczna. Jedne źródła podają iż królowa zleciła stworzenie leczniczo-odmładzającego toniku, inne zaś podają, że została stworzona przez nadwornego alchemika, mnicha lub pustelnika, który podarował pachnidło królowej.

Królowa Elżbieta stosowała węgierską wodę bardzo wszechstronnie, była pachnidłem, piła ją, wcierała w skórę jako tonik a nawet się w niej kąpała. Woda królowej Węgier była tonikiem na wszystko i do dzisiaj jest tak reklamowana i sprzedawana.


Woda węgierska cieszyła się dużą popularnością, wielu próbowało spisywać dokładne receptury, lecz nie ma tej jedynej od której wszystko się zaczęło.

Jedna z receptur mówi, że woda wymaga czterokrotnej destylacji (stężonego wodnego roztworu etanolu), należy wymieszać 2 części kwiatów i rozmarynu, podgrzewać przez 50 godzin i destylować. Tę miksturę przyjmowano raz w tygodniu z pożywieniem i myto nią kończyny. Inny tekst natomiast mówi, że perfumy zostały wykonane z rozmarynu, pomarańczy, mięty i wody z kwiatów pomarańczy. Inni dodawali lawendy. Istnieją receptury, które wykorzystują melisę, skórkę cytryny, rumianek, rozmaryn, nagietek, róże, szałwię, ocet i ekstrakt z oczaru wirginijskiego. Inne warianty natomiast wymagały spirytusu winogronowego i wody różanej. Pachnącą wodą zwilżano chusteczki i używano do odświeżenia, ale także do mycia twarzy lub jako dodatek do wody w kąpieli.


Catherine de Medici

Była bardzo zręcznie poruszającą się kobietą w polityce, interesowała się magią oraz okultyzmem, wyznaczała również trendy w modzie i zapachach, wprowadziła na francuski dwór pachnące rękawiczki. Rene de Florentin był jej osobistym perfumiarzem, posiadał własne laboratorium, do którego przychodziła Katarzyna tajemnym przejściem, aby zapobiec kradzieży receptur perfum.

Według legendy Katarzyna tworzyła biżuterię zawierającą pachnące trucizny (był to czas, kiedy trucizny były bardzo popularne), mikstury te miały jej służyć do mordowania swoich wrogów, zarzucano jej również ofiarowanie trujących rękawiczek d'Albret, która niespodziewanie zmarła.


Pachnące rękawiczki zyskały ogromną popularność, maskowały nieprzyjemne, osobiste zapachy, były perfumowane szeroką gamą zapachów, między innymi, kwiatem pomarańczy, jaśminem czy fiołkami.

Trend perfumowanych rękawiczek trwa do dzisiaj, marki Guerlain i Maitre Parfumeur et Gantier produkują je z powodzeniem do dzisiaj.

600 letnia apteka Santa Maria Novella we Francji sprzedaje perfumy Katarzyny Medycejskiej do dzisiaj, w ich skład wchodzi: sycylijska cytryna, neroli, kalabryjska bergamotka, rozmaryn, lawenda oraz słodkie orientalne nuty.


- Królowa Elżbieta I z Anglii

Wszystkie najbardziej podziwiane angielskie królowe w historii miały swój własny zapach perfum.

Zwyczaj ten zapoczątkowała Królowa Elżbieta I, była bardzo ekstrawagancką władczynią, cierpiała również na ataki paniki, które powodowały nadmierną potliwość. Królowa dosłownie była unużona w perfumach, pachniała najczęściej piżmem, różaną wodą lub adamaszkową oraz kadzidłami.

Uwielbiała pachnące rękawiczki, posiadała ich tysiące. Królowa sprowadziła do Anglii weneckich perfumiarzy, by tworzyli dla niej zapachy, jej pomandery pachniały różami, benzoesem oraz cywetem.

Królowa Elżbieta I nakazała za czasów swojego panowania perfumowania wszystkich publicznych miejsc.


Giulia Tofana

Giulia Tofana żyła w okresie, kiedy wpływowe kobiety i kurtyzany rywalizowały ze sobą o tajemnice piękna oraz trucizny.

Giulia była zwinną przedsiębiorczynią oraz innowatorką, można by rzec, że była wręcz altruistką, która pomagała pozbyć się niewiernych mężów, którzy często znęcali się nad swoimi żonami (w tych czasach małżeństwa były aranżowane, kobiety nie miały nic do powiedzenia).

Tofana stworzyła miksturowe imperium, tworząc i sprzedając śmiercionośną miksturę nazywaną Aqua Tofana. Tworzyła eliksiry w dwóch wariantach, jako puder oraz jako nalewka. Puder w eleganckich buteleczkach można było zmieszać z balsamami, perfumami i innymi kosmetykami.

Trucizna Tofany była bardzo długo niewykrywalna, sprzedawała ją ponad 50 lat.


Maria Antonina

Maria Antonina uwielbiała luksus oraz swój ogród, który zainspirował ją by mieć własne perfumy, które jej o nim przypominają. Zatrudniła francuskiego perfumiarza Jean-Louis Fargeon-a, który jest uważany za twórcę nowoczesnej perfumerii, by komponował dla niej kwiatowe zapachy, czynił to przez 14 lat.

Jej najbardziej charakterystyczny perfum nazywał się Parfum du Trianon. Maria uwielbiała skoncentrowane perfumy, w których były fiołki, jaśmin, żonkile, róże. Uwielbiała się kąpać w ziołowych zapachach gdzie były nuty bursztynu i bergamotki.

Maria uwielbiała pachnące rękawiczki, Jean Louis Fargeon wykonał spersonalizowany zapach dla królowej, użył w nim żonkili, piżma, hiacyntów oraz goździków. Dla ciężarnej Marii perfumiarz skomponował perfumy z nutami cynamonu, cytryny, irysa, kolendry, drzewa różanego i innych pachnących roślin by królowa mogła się zrelaksować po urodzeniu dziecka.


Cesarzowa Józefina

Józefina uwielbiała róże, dzięki jej pasji do nich stały się symbolem francuskich kwiatów, które stały się przemysłem, Francja stała się światowym liderem w eksporcie róż. Miłość Józefiny do róż podsyciła ogromne zainteresowanie perfumami kwiatowymi.

Mimo, że w epoce cesarzowej dominowały lekkie kwiatowe i ziołowe zapachy Józefina uwielbiała ciężkie wonie, nosiła piżmo, paczulę, fiołki, wanilię, która przypominała jej dzieciństwo spędzone na Martynice w Indiach i oczywiście róże.

Mówi się że wanna cesarzowej zachowała zapach przez prawie 200 lat po jej śmierci.

Legenda głosi, iż Józefina dowiedziawszy się o tym, że Napoleon się z nią rozwodzi rozlała ogromne ilości piżma i cywetu po komnatach cesarskich, aby nigdy o niej nie zapomniał a jego przyszła żona zawsze czuła jej zapach.


Królowa Wiktoria

Królowa mimo czasów w jakich panowała (czasy wiktoriańskie) była bardzo wstrzemięźliwa pod wieloma względami, natomiast, kiedy panowała zapach nosiła odważny i mocny, który wybrzmiewał bergamotką, bułgarską różą, ambrą i piżmem.

Jej najukochańszym zapachem, któremu była wierna przez całe życie był kwiat pomarańczy, symbolizował on miłość pary królewskiej, zapoczątkował on również modę na historie miłosne na całym świecie.

W 1872 królowa Wiktoria udzieliła The Crown Perfumery specjalne pozwolenie na umieszczenie wizerunku swojej korony na butelkach perfum, firma wydała w tym czasie trzy zapachy.


Starałam się zwięźle i esencjonalnie przedstawić Wam kilka kobiet związanych z perfumami, są to opowieści w pigułce, temat kobiet i zapachów jest bardzo, bardzo obszerny, myślę, że w sam raz na książkę lub co najmniej cykl wykładów 🙂

opracowała Monika Opieka-Nowak

Szukaj
O mnie

Jestem artystką olfaktoryczną, moją twórczość opieram na przekraczaniu granic w sztuce sensorycznej. Często tworzę olfaktoryczne hybrydy współpracując z artystami. Fascynacja zmysłem węchu oraz naturalnymi zapachami skierowała mnie na drogę komponowania pachnących opowieści w postaci instalacji artystycznych, perfum naturalnych oraz wykładów.


Moje działania zapachowe transportują ludzi w niezwykły i często nieznany świat zmysłów.


Zamykam we flakonach pachnące bogactwo natury połączonej z ludzką wyobraźnią.


Moją intencją oraz misją jest otwierać nozdrza ludzi na nowe doznania by mogli czerpać niezliczone inspiracje wyostrzając swoją wyobraźnię poprzez zmysł węchu i zapachy naturalne.


Zajrzyj na pachnące forum na Facebooku gdzie znajdziesz wiele ciekawych tematów o zapachach naturalnych oraz perfumach:

bottanicum przylądek naturalnych zapachówhttps://www.facebook.com/groups/793685331224789

Popularne wpisy
Akacja mylona z Mimozą
5 czerwca 2021 23:20
Irys
5 czerwca 2021 23:16
współprace z bottanicum
21 kwietnia 2024 18:33
Hiacynty
5 czerwca 2021 23:27
Konwalie
1 maja 2022 23:17
Newsletter

Bądźmy w kontakcie