Obchodzimy dzisiaj Dzień Ziemi, święto to zostało ustanowione w 1970 roku w Stanach Zjednoczonych, w ciągu kilku dekad stało się globalnym Dniem Ziemi. To ważny dzień przypominający nam jak bardzo ważna jest dla nas nasza Matka Ziemia, ile daje nam dobrego i jak należy o nią dbać, bo jest domem dla nas wszystkich, bez wyjątku.
Thomas Edison na początku XX wieku wyraził się tak: „Dopóki człowiek nie powieli źdźbła trawy, natura może śmiać się z jego tak zwanej wiedzy naukowej. Środki chemiczne nigdy nie będą korzystniejsze w porównaniu z produktami natury, żywą komórką rośliny, końcowym rezultatem promieni słonecznych, matką wszelkiego życia ”
Bardzo współgra ze mną powyższy cytat oraz z tym czym zajmuję się w bottanicum, każdy zapach, którego używam tworząc pachnące aromaty pochodzi od Matki Ziemi, jest jej darem i dobrem, z którego mogę korzystać. Praca z pachnącymi esencjami, które wykonuję samodzielnie oraz zmawiam z różnych stron świata jest dla mnie celebracją i zaszczytem, to jedno z bezpośrednich dla mnie połączeń z przyrodą, ziemią.
Poprzez komponowanie zapachów mam własne połączenie z naturą o każdej porze roku i praktycznie w każdym miejscu.
Ziemia ma dla nas nieskończony wachlarz doznań i wrażeń, potrafi się zbuntować i nas uleczyć, pachnie nieskończenie wieloma zapachami komunikując nam nieustannie co wokoło się dzieje i jaka jest jej kondycja.
Perfumiarstwo naturalne jest nierozerwalnie związane z Ziemią i jej darami.
Cieszy mnie, że ogólnie perfumiarstwo zmierza ku etycznym pozyskiwaniom materiałów zapachowych, coraz bardziej zwraca się uwagę w jaki sposób zostaje pozyskiwany zapach do perfum, coraz częściej etyka dochodzi do głosu, chodzi o dobro Ziemi, ale również o dobro ludzi, którzy zajmują się hodowaniem i zbieraniem roślin wykorzystywanych w perfumach.
Dzisiaj zbierałam kwiaty na esencje zapachowe, tegoroczny Dzień Ziemi pachnie mi migdałowo
A Wam jak pachnie?
Monika