Pracuję nad akordem kopalni węgla kamiennego, siedzę w podziemiach, w trudach i niebezpieczeństwie. Mam za sobą wiele rozmów z górnikami, wiele notatek, wiele przedmiotów, sama kilka lat temu fotografowałam kopalnie.
Szukam również wskazówek w literaturze, w dawnych podaniach, szukam łącznika świata podziemi ze światłem, etos strudzonego górnika w pyle i pocie jest dla mnie zbyt dosłowny, brud, wilgoć i toksyczne gazy również.
Kanarek to może być symbol połączenia niebezpiecznego świata podziemi z pięknem śpiewu i nadziei.
Kanarki były często hodowane w śląskich rodzinach, podobnie jak gołębie.
Dotarłam do źródeł gdzie w XVII wieku górnicy zabierali pod ziemię ze sobą kanarki. Ptaki te są bardzo wrażliwe na toksyczne gazy, uratowały wielu górników przed śmiercią.
Do mojej zapachowej opowieści zapraszam zatem kanarki.
Monika